Na początku maja tego roku Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, częściowo w odpowiedzi na materiał MENu o globalnym ociepleniu, napisał list do Ministra Edukacji. Ruch apelował o kompleksową edukację klimatyczną na każdym szczeblu kształcenia.
Minister na odpowiedź ma trzy miesiące, mimo to aktywiści i aktywistki ruchów MSK i Extinction Rebellion już teraz zdecydowali się na przypomnienie Ministrowi Piontkowskiemu o wadze edukacji klimatycznej dla młodzieży.
Od połowy czerwca pod kuratoriami w całej Polsce odbywają się pikiety i happeningi. W wielu miastach aktywiści i aktywistki spotykają się również z kuratorami i kuratorkami z ich województw — to właśnie te osoby mają bezpośredni wpływ na Ministra Edukacji.
W Krakowie Barbara Nowak, małopolska kuratorka oświaty, po omówieniu postulatów MSK dot. edukacji klimatycznej oraz sposobu wprowadzania konkretnych rozwiązań do szkół, wyraziła podziw wobec podejścia młodzieży do edukacji. Z kolei opolski nietypowy happening — szubienica, na której wisielec nie zawisnął tylko dzięki podpierającym go książkom — przykuł uwagę mediów, pomagając tym samym w uświadomieniu ludzi o wadze edukacji klimatycznej. "Nie znając mechanizmów zmiany klimatu, nie jesteśmy w stanie jej zapobiegać" - tłumaczyli happening opolscy aktywiści.
Pikiety odbyły się już między innymi w Bydgoszczy, Warszawie, Trójmieście i Krakowie, a kolejne mają odbyć się w najbliższych dniach w Białymstoku i Szczecinie.